Drugi odcinek skupia się na historii Studia Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej od roku 1971. To właśnie na lata siedemdziesiąte przypadł złoty okres historii wytwórni. Zrealizowano wtedy łącznie 392 filmy oraz największe przeboje – seriale “Bolek i Lolek”, “Reksio”, “Porwanie Baltazara Gąbki”, “Miś Kudłatek” czy “Pampalini Łowca zwierząt. Nie zabrakło również pierwszych filmów pełnometrażowych. Tak dobra passa studia trwała nieprzerwanie przez dwie dekady. Studiu udało się przetrwać w nowej, kapitalistycznej rzeczywistości, chociaż wyraźnie zmniejszyła się wtedy produkcja kolejnych filmów. Ostatnim dużym projektem Studia był zrealizowany w roku 2009, pełnometrażowy film “Gwiazda Kopernika”. Zacznijmy jednak od początku… Co miało wpływ na tak duże sukcesy studia w latach siedemdziesiątych?
W pierwszych minutach odcinka, mamy przyjemność poznać takie osobistości jak Dorotę Poraniewską (40 lat pracy w studiu), Zdzisława Kudłę (47 lat pracy w studiu), Romanę Miś (40 lat pracy w studiu) czy Irenę Hussar (50 lat pracy). To między innymi oni pracowali nad dalszymi seriami takich hitów jak “Bolek i Lolek” czy “Reksio”. Jak podkreśla dr. Patryk Oczko – historyk sztuki z Uniwersytetu Śląskiego – oprócz topowych hitów, w studiu powstały również pojedyncze filmy dla widza dziecięcego takie jak “Wędrówka Pędzla i Ołówka”, “Ameba” czy “Atom”. Powstały również nowe serie o których trzeba powiedzieć. Na przykład “Pampalini łowca zwierząt”, która opowiada o dość nieudolnym myśliwym, który próbował łapać zwierzęta na handel. Zawsze jednak kończyło się na tym, że to zwierzęta były mądrzejsze i wyprowadzały Pampaliniego w pole.
Końcówka lat sześćdziesiątych obfitowała w nowe twarze i nowe talenty. Studio cały czas rozrastało się i umacniało swoją pozycję.
Pod koniec lat sześćdziesiątych, w studiu debiutowali Zdzisław Kudła i Bronisław Zeman, którzy w kolejnych dziesięcioleciach nadawali ton produkcjom wytwórni. Zwłaszcza Pan Kudła, który w latach siedemdziesiątych rozpoczął realizację filmów na temat ochrony środowiska. Pojawili się również twórcy zupełnie nowi jak Marian Cholerek poruszający wątki erotyczne w produkcjach takich jak np. “Odloty” z 1983 roku. Oczywiście ten typ filmów, przeznaczony był dla osób dorosłych – tłumaczy dr. Patryk Oczko.
Bogusław Ochodek – szef archiwum studia przypomina również, że w 1977 roku powstał najdłuższy w historii Studia Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej film. Mowa tu o produkcji “Wielka Podróż Bolka i Lolka”. Nad filmem pracowało łącznie ponad dwieście osób, a jego wykonanie zajęło dwa lata. Efekt końcowy to prawie 105 minut fantastycznej animacji, fabuły, dialogów oraz niesamowitych kolorów i ścieżki dźwiękowej. W bajce wykorzystano ponad sto tysięcy obrazków. Można więc wyobrazić sobie jak ciężka była to praca.
Nie każdemu jednak podobały się bajki, w których główni bohaterowie ciągle się o coś przewracali, potykali lub z kimś bili i uciekali. Zdzisław Kudła, który był reżyserem, a także dyrektorem studia w latach 1993-2010 wspomina, że w pewnym momencie miał już dość “głupich” fabuł. I chociaż doskonale rozumiał iż to właśnie “wypadki” Bolka i Lolka oraz innych postaci najbardziej bawiły młodocianych telewidzów, postanowił zrealizować produkcję o bardziej rozbudowanej i refleksyjnej fabule. W ten właśnie sposób w roku 1986, powstał pełnometrażowy film “Porwanie w Tiutiurlistanie” na podstawie powieści dla dzieci autorstwa Wojciecha Żukrowskiego.
W latach osiemdziesiątych, dość istotna dla wytwórni była współpraca z Akademią Sztuk Pięknych w Krakowie. Absolwenci ASP mieli możliwość realizacji swoich filmów dyplomowych w studiu, a także sprawdzenia swoich sił w pierwszej pracy. Takimi osobami byli między innymi Aleksander Oczko i Aleksander Sroczyński. Pierwszy z nich związał się z wytwórnią na całe lata osiemdziesiąte i początek dziewięćdziesiątych. Był twórcą filmów artystycznych, alternatywnych, a także autorem serii “Marceli Szpak dziwi się światu” wydawanej w latach 1984-1985.
Lata dziewięćdziesiąte były czasem kiedy niestety niektóre serie po prostu zostawały przerywane w połowie. Telewizja straciła zainteresowanie filmami, co wynikało między innymi z dużej konkurencji na rynku. Warto również podkreślić, że lata dziewięćdziesiąte były okresem w którym nie było już mecenatu państwowego. W studiu nastąpiły zwolnienia – niejednokrotnie grupowe. Ówczesny dyrektor wspomina to jako ciężki i bardzo trudny dla niego psychiczne czas. Rada pracownicza podjęła decyzję o wstrzymaniu wszelkich trzynastek i podwyżek, aby przetrwać ten ciężki okres.
Początek lat dwutysięcznych to dla wytwórni czas przejścia na nowe technologie. Pojawiła się animacja komputerowa (jednak w skali światowej było to dosyć późno). Podjęto ogromny wysiłek w produkcji pełnometrażowej “Gwiazda Kopernika” w reżyserii Zdzisława Kudły i Andrzeja Orzechowskiego. Miało to miejsce w roku 2009. Prace nad filmem trwały ponad 4 lata, a docelowo, powstać miała seria filmów o najwybitniejszych postaciach polskiego pochodzenia. Pierwszą z nich był Mikołaj Kopernik. Niestety, była to ostatnia tego typu duża produkcja studia.